czwartek, 14 czerwca 2012

Gdy jest tak, że lepiej być nie może ;)

ona nie chce jeszcze spać choć już niebo w czarnej sukni jest
w telewizji w piłkę grają a ją do kuchni ciągnie coś słodkiego
co mi powiesz kocie mój czy mnie weźmiesz w jedną ze swoich dróg
tam gdzie miasto traci węch gdzie nierówny oddech równym staje się
czasami dobrze spojrzeć w nie, do góry
w milionach gwiazd ukryć cały strach
powierzyć się sile kosmicznej. 


to tak na wstęp, po raz kolejny mało znacząca werbalizacja, którą absolutnie się zauroczyłam.
proszę pana, proszę pana taka jestem...zabiegana. mam tyle do roboty, tyle się dzieje, tak bardzo jest intensywnie, tak dużo mikro zmian. Mam popsute słuchawki i czytam książki w autobusie, bo kiedy indziej nie ma na to możliwości. I to jest naprawdę genialne! Nawet tutaj opuściłam się na jakieś dwa tygodnie, chociaż właśnie emocji, wrażeń i doświadczeń jest co najmniej na trzy dni bezustannej pisaniny. I może to mnie właśnie przeraża. Ale bez zbędnej grafomanii, streśćmy to sobie.
Zaczęło się Euro. Czy się komuś podoba czy nie, a mnie akurat podoba się zajebiście, 99% kraju żyje w piłkoszale a reszta zasadniczo rzecz biorąc się nie liczy, wypluwając swoje żale na czatach, forach i fejsbukowych ścianach. Na dodatek ja przecież tam wolontariuszuję, organizuję, pomagam, sprawdzam, biegam, uśmiecham się i żyję taką pełnią życia, że dawno już tak nie było. I szczerze mówiąc kiedy na początku pisali że this will be an unforgettable experience, podchodziłam do tego z lekką rezerwą, nawet pobłażaniem. Ale nie, moi drodzy, nie tym razem. To jest autentycznie w kurwę i sto milinów bardziej niezapomniane i wspaniałe. Oddychać tą futbolowo - hot-dogowo - piwno - szalikową atmosferą, oglądać mecz na stadionie, drzeć się razem z 30 tysiącami ludzi tak, że do tej pory słabo mówię (dwa dni!) i poznawać tych wszystkich zajebistych, zaangażowanych, międzynarodowych, kibicujących, uśmiechających się ludzi. Oł em dżi. Sto tysięcy innych rzeczy w podobnym guście mogłabym pisać i pisać, ale dozujmy. Poza tym, z tym tak jest zawsze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz