czwartek, 3 stycznia 2013

Zobacz, miłością podbijamy kosmos

och och, też mi głupio, że inspirują mnie takie piosenki, ale czegoś słuchać trzeba, a kiedy człowiek jest bezrobotny, przeziębiony i stara się wywołać szał twórczy, radiowy mix popkulturowy działa jak nic innego.

Za oknem plus sześć i wciąż pada deszcz. Jeśli tak ma wyglądać styczeń, to ja bym najchętniej zahibernowała, mniej więcej do maja, a magisterka niech się napisze w tym czasie sama. To tyle jeśli chodzi o życzenia na Nowy Rok. Nooo, pieniążki też by się przydały, jeśli ta hibernacja nie wyjdzie.

Boziu ześlij, proszę. Zaraz jak skończysz napawać mnie natchnieniem.
Ejmen.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz