poniedziałek, 2 kwietnia 2012

And there ain't no more to say.

"Everything around me is evaporating. My whole life, my memories, my imagination and its contents, my personality - it’s all evaporating. I continuously feel that I was someone else, that I felt something else, that I thought something else. What I’m attending here is a show with another set. And the show I’m attending is myself."
 gwoli wstępów jakichkolwiek, bo czuję się niemal tak samo jak Fernando.* wszystko tak jakby robi mięciutkie fluff i znika. Przecieka gdzieś poza moją świadomością i zmienia się bez mojego udziału. I nawet nie chodzi o to, że tęsknie za konkretnymi ludźmi, to raczej nieopanowana chęć powrotu do tych drobnych chwil w których serce rozpędzało się jak bolid formuły jeden, myśli napędzały się tworząc huragan, a w głowie był tylko napis: SZCZĘŚCIE. Tęsknie za bezgranicznym uśmiechem na twarzy, za tym uczuciem mówiącym: Masz cały świat, możesz zrobić co chcesz.
jakbym teraz nie miała.

*Fernando Pessoa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz