piątek, 4 listopada 2011

Ja przepraszam państwa najmocniej za zgrzytanie zębami.

Naprawdę przepraszam, ale nie da się inaczej.
Dzień przeżyty tylko dzięki dużej dawce Ibuprofenu i silnemu samozaparciu. O ile wczoraj wszystko szło jak po nowej zjeżdżalni, bo pięć umów i w ogóle wszystko cudnie, tak dziś nic. Zastój i stagnacja i na koniec jedna marna zetka. Ale zawsze coś prawda? Ogólnie dobrze, że koniec tygodnia, że weekend w końcu, że jeszcze tylko 9h lub sześć umów i weekend.
No a na koniec tej krótkiej, pozbawionej w sumie sensu, notki żenująca anegdotka dnia. Rzecz się działa w pracy oczywiście, bo gdzieżby indziej. Stoimy i palimy papierosy ja i Marco vel. mój prywatny Woland (tak! Woland!) vel. jeszcze przystojniejsza kalka charakterologiczna z T. W każdym razie stoimy i palimy sobie papierosy i dialog taki ma miejsce:
- Nie, no nie, bo wiesz, boli mnie głowa.
- Istnieją dwa najskuteczniejsze sposoby na świecie na ból głowy. Jednym jest morfina lub ketonal, a drugim seks.
- Niestety nie mam dostępu do żadnego z tych środków aktualnie.
- Ale ja mam.
- O. Masz morfinę?
- Nie. Ale mam gumki w torbie. 

o.O

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz